Akcja „Mogiłę pradziada ocal od zapomnienia” to wielka społeczna akcja, pospolite ruszenie pod patronatem Dolnośląskiego Kuratora Oświaty, Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego we Wrocławiu i Telewizji Wrocław.
Co roku na początku wakacji wolontariusze z dolnośląskich szkół wyruszają na Kresy, aby „mogiłę pradziada ocalić od zapomnienia”, ratować polskie nekropolie pozostawione za wschodnią granicą.
W ubiegłe wakacje wyjechała również grupa z Jawora, uczniowie i absolwenci Gimnazjum nr 2 w Jaworze pod opieką nauczycielek – p. Jolanty Bieleckiej-Pokory i Katarzyny Lassoty. Przez 11 dni rekonstruowali i porządkowali stary polsko-ukraiński cmentarz w Berdyczowie, partnerskim mieście Jawora.
29 października 2013 roku z inicjatywy Burmistrza Miasta Jawora, p. Artura Urbańskiego, w jaworskim ECMEN-ie odbyło się uroczyste podsumowanie akcji z udziałem pomysłodawczyni i siły napędowej akcji, p. Grażyny Orłowskiej – Sondej i Dolnośląskiego Kuratora Oświaty – pani Beaty Pawłowicz. Młodzież pracująca na berdyczowskim cmentarzu przygotowała prezentację multimedialną i opowiadała o swoich przeżyciach i emocjach związanych z uczestniczeniem w akcji. Za ich pracę i zaangażowanie dziękowała pani redaktor Grażyna Orłowska-Sondej i Beata Pawłowicz, które osobiście spotkały się z jaworzanami podczas ich prac na cmentarzu oraz władze naszego miasta. Ponieważ podczas pierwszego pobytu udało się odrestaurować tylko 76 mogił, a wiele czeka jeszcze na pomoc, jaworska młodzież zamierza wyjeżdżać d Berdyczowa rokrocznie, póki berdyczowski cmentarz nie zyska swojej dawnej świetności. Na to jednak potrzebuje środków finansowych, które zbiera przez cały rok. Już dziś wiemy, że kwesta przeprowadzona na jaworskim cmentarzu w dniach 1-2 listopada przyniosła rekordową sumę wśród wszystkich kwestujących miast na całym Dolnym Śląsku i przekroczyła kwotę 5.200 zł.
GALERIA:

Być na Ukrainie i nie zobaczyć Lwowa? Niemożliwe! I my znaleźliśmy się około godziny 14.00 w tym pięknym mieście. Pani Renata, nasza przewodniczka, pokazała nam najważniejsze miejsca. Zwiedziliśmy m. in. Cmentarz Łyczakowski, Cmentarz Orląt Lwowskich, polską katedrę, prawosławną cerkiew i ormiańską świątynię. Ostatni punkt stanowiła wyprawa do Sokolnik, skąd pochodzi wielu mieszkańców Jawora i okolic.
W nocy przekroczyliśmy granicę w Medyce. Po kilkunastu godzinach jazdy dojechaliśmy pod Gimnazjum nr 2 w Jaworze, gdzie czekali na nas stęsknieni bliscy.
Ten letni wyjazd nie odbyłby się, gdyby nie wsparcie i zaangażowanie wielu osób. Dziękujemy Wszystkim, a w szczególności:
• Pani Grażynie Orłowskiej-Sondej, bez której ta akcja nie miałaby racji bytu;
• Pani Beacie Pawłowicz, która była obecna w każdym ważnym dla nas momencie;
• Konsulowi Generalnemu RP w Winnicy, Panu Krzysztofowi Świderkowi;
• Pracownikom Urzędu Miasta w Jaworze, zwłaszcza Panu Burmistrzowi Arturowi Urbańskiemu, Pani Burmistrz Marii Piwko i Panu Leszkowi Światkowskiemu;
• Pracownikom Starostwa Powiatowego w Jaworze, szczególnie Panu Staroście Michałowi Lenkiewiczowi;
• Proboszczom wszystkich parafii w Jaworze za umożliwienie przeprowadzenia kwesty oraz Parafianom za hojne datki;
• Dyrektorowi, Panu Lesławowi Chrzanowskiemu, oraz wszystkim nauczycielom i pracownikom Gimnazjum nr 2 w Jaworze;
• Rodzicom i Uczniom Gimnazjum nr 2 od początku zaangażowanym w akcję;
• Polakom mieszkającym w Berdyczowie i Żytomierzu: Panu Jerzemu Sokalskiemu, Siostrom honoratkom; Pani Irenie Rudnickiej, Siostrze Sabinie,
Pani Wiktorii Laskowskiej – Szczur;
• Kierowcom, Panom Tadeuszowi Nowogrodzkiemu i Aleksandrowi Jaroszewskiemu;
• WSPANIAŁEJ MŁODZIEŻY, która stanowi wzór patriotyzmu, pracowitości i wielkiego serca.

Opiekunowie grupy: Katarzyna Lassota, Jolanta Bielecka-Pokora
GALERIA:

W tym dniu przypadło prawosławne Święto Piotra i Pawła, dlatego, szanując religię i kulturę mieszkańców miasta, nie pracowaliśmy fizycznie. Jednak był to czas ostatniego już spotkania z cmentarzem, na którym spędzaliśmy tak intensywnie wiele dni. Zajęliśmy się dokumentowaniem naszej pracy. Do tej pory nie zdawaliśmy sobie sprawy, ile mogił zdołaliśmy odnowić. Po dokładnym przeliczeniu okazało się, że jest ich aż 76! Takiej liczby nikt z nas się nie spodziewał. Ile pozostało schowanych w ogromnych zaroślach? Tego dowiemy się pewnie za kilka lat…
Popołudnie i wieczór to czas pakowania i pożegnań. Tak trudno wyjeżdżać! Niewiele dni starczyło, aby zżyć się z ludźmi i miejscami. Nie pożegnaliśmy się jednak na zawsze – zostawiliśmy część swoich narzędzi, które wykorzystamy w przyszłym roku.
Obiecaliśmy wrócić i słowa dotrzymamy! Wiemy, że czekają na nas ludzie, NASI PRZYJACIELE, którzy tak serdecznie przyjęli nas w tym roku. Bardzo gorąco dziękujemy!
GALERIA:

Czwartek to ostatni dzień fizycznej pracy na cmentarzu. Nikt z nas nie mógł uwierzyć, że tak szybko minął czas. Przecież jeszcze tyle mogił wymaga naszej pamięci! Wrócimy do nich za rok.
Wieczór dostarczył nam kolejnych wzruszeń. Wraz z Panem Jurkiem i siostrą Sabiną udaliśmy się do niewielkiej wioski z wizytą u jedynego mieszkającego tam Polaka. Marzeniem 94-letniego Pana Józefa Kuczyńskiego była możliwość rozmowy w języku polskim. Ten niegdysiejszy żołnierz i matematyk jest żywym świadectwem patriotyzmu Polaka poza granicami naszej Ojczyzny. Patrząc na jego postawę, słuchając go, można czuć dumę z bycia Polakiem, czego niewątpliwie wszyscy doświadczyliśmy. Tutaj, na maleńkim podwórku, słowa wspólnie odśpiewanej „Roty” nabrały innego znaczenia.

GALERIA:

Poniedziałek, wtorek i środa to czas intensywnej pracy. Coraz więcej polskich mogił odzyskało przynajmniej częściową świetność, a nasza młodzież wciąż pełna zapału. Wolontariusze czują się jak archeolodzy i konserwatorzy zabytków. W każdej wolnej chwili towarzyszy nam uwielbiany przez wszystkich Pan Jurek Sokalski, nawet kierowca, Pan Tadeusz Nowogrodzki, zaangażował się w prace na cmentarzu.
Środa obfitowała w kolejne wzruszające przeżycia. Najpierw spotkaliśmy rodzinę pana Andrzeja Arcinowskiego ze Szczytnej na Śląsku i wspólnie posprzątaliśmy mogiłę jego przodka - powstańca styczniowego. Towarzyszył im redaktor naczelny „Słowa Polskiego” w Winnicy, Pan Jerzy Wójcicki. Następnie przybyły do nas pomysłodawczyni akcji „Mogiłę pradziada ocal od zapomnienia”, Pani Grażyna Orłowska-Sondej, z ekipą TVP Wrocław oraz Pani Beata Pawłowicz – Dolnośląski Kurator Oświaty. Młodzież mogła zaprezentować efekty swojej pracy oraz opowiedzieć o swoich przeżyciach związanych z pobytem na Ukrainie.
Niestety, słowa to zbyt mało, aby wyrazić emocje i więzi międzyludzkie…
GALERIA: